Było na czerwono a teraz czas na spokojną, pastelową pracke :)
A z pudełeczkiem było tak - najpierw zrobiłam reliefiki, potem nakleiłam serwetke i wyglądało to tak
Jakoś zabardzo białe i nijakie, prawda? No to farbki do ręki i wyszło to:
Niby lepiej ale nadal nie to, jakieś zabardzo kolorowe było. Więc szpachlówka "ośnieżyłam" całą prace i teraz wygląda to tak:
Bardzo mi miło że do mnie zaglądacie :) Dziękuję za komentarze i pozdrawiam serdecznie :*
A z pudełeczkiem było tak - najpierw zrobiłam reliefiki, potem nakleiłam serwetke i wyglądało to tak
Jakoś zabardzo białe i nijakie, prawda? No to farbki do ręki i wyszło to:
Niby lepiej ale nadal nie to, jakieś zabardzo kolorowe było. Więc szpachlówka "ośnieżyłam" całą prace i teraz wygląda to tak:
Bardzo mi miło że do mnie zaglądacie :) Dziękuję za komentarze i pozdrawiam serdecznie :*
Ach Ty zdolna bestio! :)
OdpowiedzUsuńJak co Ciebie zaglądam, to wiem, że się nie zawiodę w oglądaniu śliczności a i tak mnie pozytywnie zaskakujesz. Mój zmysł estetyczny ma u Ciebie używanie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiekne, zimowe i romantyczne!
OdpowiedzUsuńPrześliczne!!! Jak pięknie kolorki się mienią :)))
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Прекрасно!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pracki:))Podoba mi się pudełko,mogło by byc na świąteczne pierniczki?:))))
OdpowiedzUsuństrasznie mi sie podobają te zimowe pudełeczka są genialne!
OdpowiedzUsuńPudełeczko bardzo pozytywnie :D
OdpowiedzUsuńświetny zestaw, a reliefy i ich dalsze wykończenie jak zwykle mistrzowskie....podziwiam!
OdpowiedzUsuńfantastic,love it
OdpowiedzUsuń