Moje przygody z szyciem skończyły się na tym, żen ie umiałam założyć odpowiednio nitki na maszynie :D Przyszła babcia, zobaczyła moje "dzieło" i stwierdziła, że ze mnie to już nic nie będzie :D Dlatego tym bardziej podziwiam :)
Wczoraj kilka razy próbowałam odpowiedziec na Wasze komentarze ale blogger działał jak chciał a raczej nie chciał współpracowac :( Dzięki wielkie za tak przychylne komentarze moich marnych umiejętności w tej dziedzinie :) Jagna - miałam taką jedną niewymiarową poduchę do której od 2 lat nie mogłam dobrac poszewki... no i już nie mam tej poduszki :) Serduszka powypychałam tym wypełnieniem z poduszki :)
No proszę:)kobieta pełna talentów:))))
OdpowiedzUsuńU lala, wyszły cudnie
OdpowiedzUsuńTakie małe gadżeciki są bardazo fajne, zwłaszcza, jak się dopcha czegoś pachnącego :)
OdpowiedzUsuńNo i super wyszły! ;-)
OdpowiedzUsuńśliczne serduszka :)
OdpowiedzUsuńa czym je wypychasz?:)
takie małe coś, a cieszy ;)
OdpowiedzUsuńfantastično!!!.....spoj jeansa i špage izgleda divno:)))....
OdpowiedzUsuńpusa:))...
M
O matko i córko! Mało, ze piękne to jeszcze w kolorze, który mnie ostatnio zachwycił (nawet przedpokój otrzymał niebiesko - grafitowe wstawki ;)).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jagodzianka.
Moje przygody z szyciem skończyły się na tym, żen ie umiałam założyć odpowiednio nitki na maszynie :D Przyszła babcia, zobaczyła moje "dzieło" i stwierdziła, że ze mnie to już nic nie będzie :D Dlatego tym bardziej podziwiam :)
OdpowiedzUsuńserduszka przesłodkie-pieknie Ci wyszły...
OdpowiedzUsuńświetne serducha, chetnie bym takie przygarneła
OdpowiedzUsuńFajne serducha. Pozdrawiam. Ania:)
OdpowiedzUsuńWczoraj kilka razy próbowałam odpowiedziec na Wasze komentarze ale blogger działał jak chciał a raczej nie chciał współpracowac :(
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie za tak przychylne komentarze moich marnych umiejętności w tej dziedzinie :)
Jagna - miałam taką jedną niewymiarową poduchę do której od 2 lat nie mogłam dobrac poszewki... no i już nie mam tej poduszki :) Serduszka powypychałam tym wypełnieniem z poduszki :)