Dawno nie było frywolitek. No to są :)
Filiżanki o pojemności 250ml, ręcznie malowane.
Musze powiedzieć, że z przyjemnością wróciłam do frywolitkowych wzorów :)
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i dziękuje pięknie za wszystkie komentarze pod poprzednim postem :)
Piękne
OdpowiedzUsuńMistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńPiękne!! Delikatne i eleganckie!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna koronka;)
OdpowiedzUsuńO ludzie .... przeżyłam szok. Wspaniałe , genialne. Na prawdę słów mi zabrało. Coś cudnego !!!
OdpowiedzUsuńJaka piękna"koronkowa" praca,prawdziwe mistrzostwo!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładne:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak zawsze Oxi Twoje koronki są cudowne,mogłabym je ciągle podziwiać i nigdy nie ma się dosyć :)
OdpowiedzUsuńSame piękności.Brak słów, żeby to dzieło opisać. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są, takie delikatniutkie, cudne!
OdpowiedzUsuńo mamciu!
OdpowiedzUsuńchoć umiem już co nieco z frywolitki to takiego cuda chyba nogdy mi sie nie uda wysupłać:)
Cudne!!
Przepiękne ;)
OdpowiedzUsuńDo zakochania!
OdpowiedzUsuńPiękne! Jak Ty to robisz, że to takie, jakby komputer wyliczał gdzie co umieścić? Niesamowite!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, chciałam o to samo zapytać co Kajka.......wszystko tak równiótko, jakby odmierzone precyzyjną miarką. Piękne, po prostu piękne, delikatne jakby nie były ze szkła tylko z samej koroneczki:)
OdpowiedzUsuńjak zawsze cudo!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te frywolitki - śliczniusie ;)
OdpowiedzUsuńniesamowite !
OdpowiedzUsuń