Srebrno-błękitno-szara pisanka w malowanych frywolitkach
(nr.41)
Różyczki namalowałam farbami akrylowymi, różyczkę na górze wylepiłam z zimnej porcelany.
(nr.41)
Różyczki namalowałam farbami akrylowymi, różyczkę na górze wylepiłam z zimnej porcelany.
Pracę zgłaszam na wyzwanie Szuflady
i jeszcze jedna w koronki i grochy :)
(nr.42)
Pozdrawiam cieplutko i dzięki wielkie że chce się Wam zostawić słówko w komentarzach :)
kolejne piękności:) cuda koronkowe:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiezmiennie piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przecudne! Ależ Ty masz cierpliwość!
OdpowiedzUsuńOj to nie tak! Właśnie jestem baaardzo niecierpliwa!
Usuńprzecudne
OdpowiedzUsuńbuziaki :-*
Mało znęcasz Ty nasz maltretujesz ,że oczy nam na wierz wyłażą- wspaniałości , wspaniałości pozdrawiam Anulka
OdpowiedzUsuńO moja Anulka już była - Oksano litości, litości kochana , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńśliczności....
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w "Szufladowym" wyzwaniu gościnnej projektantki.
piękne w całej swojej okazałości!
OdpowiedzUsuńno naprawdę nieziemskie są te Twoje pisanki:))co jedna to piękniejsza:)))
OdpowiedzUsuńiście królewskie :)
OdpowiedzUsuńOxi, zjawiskowe jak zwykle:)!!!!
OdpowiedzUsuńKolejne piękności.Szczególnie wpadły mi w oko zdobienia w beżowej pisance.Niby prosto,ale tak wdzięcznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe, nie przestajesz zadziwiać :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne obie!
OdpowiedzUsuńMalowane frywolitki w wersji pisankowej są niesamowite!
OdpowiedzUsuńFrywolitki jak żywe:)
OdpowiedzUsuńDzięki za link Kochana.
Pozdrawiam Lacrima
Kolejny raz się przekonuję, że musisz mieć naprawdę nieziemską cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie... dla każdego cierpliwość polega na czymś innym. Ktoś cierpliwie dzierga na drutach a ja tylko od samego patrzenia na ten proces dostaję wścieklizny, nie rozumiem jak to może uspokajać???? To samo z haftem... mogę tylko podziwiać i gratulować tym którzy maja tyle cierpliwości do tylu nitek na raz...brrrrr... I to nie dla tego że nie umiem tego robić bo i troche na drutach potrafię i haft też nie jest mi obcy ale.... nigdy więcej, nie mam do tego cierpliwości!
UsuńWspaniałe pisanki. Moim zdaniem najpiękniejsze z całej tegorocznej kolekcji. Chyba, że szykujesz jeszcze coś piękniejszego?
OdpowiedzUsuńŚliczności !
OdpowiedzUsuńDla mnie nie do pojęcia jest mięć taką pewną rękę,tak aby pędzelek malował to co się zamierza malować...
Z dzisiejszego zestawu wybieram pisankę z kropeczkami ;-)))
pozdrawiam
Oxi... nie chcę się za bardzo powtarzać, ale ja nieustannie wzdycham do Twoich pięknych prac! bardzo się cieszę, że rozpieszczasz nas pokazując swoje cudeńka! jajeczka piękne, nietuzinkowe i bardzo przyjemne dla oka!
OdpowiedzUsuńCudniste :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNE!!! Szczególnie podobają mi się te błękitno-szara!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Сколько нежной красоты! С твоей росписью и кружевами мы уже знакомы, и они становятся от работы к работе все красивее и красивее. Теперь и с холодным фарфором в твоем исполнении познакомились! К месту и придает дополнительное изящество работе!
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze jajka jakie widziałam .Szacun wielki !!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pisanki!!!! przejrzałam kilkanaście postów i zbieram szczękę z podłogi z zachwytu! :)
OdpowiedzUsuńMnie już słów brakuje, wspaniałe są :)
OdpowiedzUsuń