Jest prześliczna. Przez chwilę zastanawiałam się, w jaki sposób przekazać swój zachwyt i nie będę cudować. Masz niebywały talent, wyczucie smaku i czego się nie dotkniesz, robisz cuda. Ja jestem zachwycona za każdym razem.
Przepiękne :) Masz niesamowity talent, o czym już nie raz wspominałam, ale jak się widzi takie małe dzieła sztuki, nie da się tego jeszcze raz nie wspomnieć ;) Podziwiam!
Ach ja rowniez tylko podziwiam..z roku na rok..próbuję coś podpatrzeć u Ciebie;-))Jednak do takiego efektu..to zwyczajnie..trzeba mieć talent;-))))!!! śliczne, podglądam i podziwiam...
Ja rozumiem te piękne zdobienia i ręcznie malowane kwiaty. Ja rozumiem, że czasu na własnoręczne robienie prezentów coraz mniej. Ale nie rozumiem, dlaczego straszysz mnie już Bożym Narodzeniem? ;))) Przecież mamy dopiero październik! ;)))) Pozdrawiam serdecznie czując się porządnie nakarmioną estetyką i misternością wykonania.
Faktycznie patrząc przez pryzmat zamówień - czasu zostało już bardzo mało. Łucji co prawda wypożyczyć Ci nie mogę, ale w zamian wysyłam mega paczkę pozytywnej energii. :) Pozdrawiam serdecznie
Są nieziemskie i w zasadzie nic co napiszę nie odda tego co czuję :) Jeszcze tylko tak od siebie chciałam dodać, że chociaż komentarz zostawiam tu po raz pierwszy, to czytywałam Twojego bloga od dawna, długo przedtem zanim założyłam swojego :) Później miałam dużą awarię komputera, przez co wszystkie blogowe inspirujące adresy mi przepadły, ale dziś znalazłam! Dodaję do obserwowanych żeby już mi nie zginęło :) Jesteś moim "miszczem" i w ogóle, miałam też szczęście podziwiać niektóre cuda na żywo (w maju na Św.Krzyżu), bo chyba jesteśmy z tych samych okolic :) pozdrawiam :)
Jest prześliczna. Przez chwilę zastanawiałam się, w jaki sposób przekazać swój zachwyt i nie będę cudować. Masz niebywały talent, wyczucie smaku i czego się nie dotkniesz, robisz cuda. Ja jestem zachwycona za każdym razem.
OdpowiedzUsuńWszystko napisała Danusia, ale ja jeszcze dodam ,że Twoja wyobraźnia jest fantastyczna pozdrawiam Dusia [ czy można składać zamówienia] ?
OdpowiedzUsuńKochana, pewnie że tak :) aż do 15-20 listopada :)
UsuńTo ja już lecę pozdrawiam Dusia
Usuńjak zwykle jestem oczarowana:)
OdpowiedzUsuńPrzecudne!!! Masz wielki talent w rękach i artystyczna duszę!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
Kolejne cudeńka, śliczne!!!
OdpowiedzUsuńCudnie wymalowane, bardzo oryginalne bombki
OdpowiedzUsuńФантастическая нежность! Розы на снегу - это так красиво! Я в восхищении!
OdpowiedzUsuńśliczne, delikatne bombeczki :)
OdpowiedzUsuńZachwycające. Mam pytanie: bomki już były oszronione czy używasz jakiegoś preparatu?
OdpowiedzUsuńDzięki :) W tym przypadku to rozcieńczona farba.
UsuńWiesz co brak słów aby opisać to co się myśli... patrząc na Twoje prace. Wykonujesz je z takim smakiem i wyczuciem... jestem oczarowana :)
OdpowiedzUsuńPiekne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :) Masz niesamowity talent, o czym już nie raz wspominałam, ale jak się widzi takie małe dzieła sztuki, nie da się tego jeszcze raz nie wspomnieć ;) Podziwiam!
OdpowiedzUsuńWciąż się zachwycam:)))))!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńśliczne !
OdpowiedzUsuńco za kunszt
OdpowiedzUsuńSą wręcz zjawiskowe, wszystkie jakie oglądam. Rok temu Twoje bombki mnie powaliły, ale tegoroczne są niebywale piekne
OdpowiedzUsuńPrzepiękne i takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńCudownej urody bombeczki. Tylko podziwiać. Pozdrawiam Oxi!
OdpowiedzUsuńJejku...jaki one C U D N E!!!!!!
OdpowiedzUsuńnic dodać nic ująć:)
Wspaniałe :) Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńAch ja rowniez tylko podziwiam..z roku na rok..próbuję coś podpatrzeć u Ciebie;-))Jednak do takiego efektu..to zwyczajnie..trzeba mieć talent;-))))!!! śliczne, podglądam i podziwiam...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne róże, takie małe, romantyczne cudeńka :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy, dziewczyny z http://in-staat.blogspot.com
Jestem oczarowana, przepiękne są te bombeczki :)
OdpowiedzUsuńO matko!
OdpowiedzUsuńPodziwiam...
Masz prawdziwy talent w rękach.
pozdrawiam
Ja rozumiem te piękne zdobienia i ręcznie malowane kwiaty. Ja rozumiem, że czasu na własnoręczne robienie prezentów coraz mniej. Ale nie rozumiem, dlaczego straszysz mnie już Bożym Narodzeniem? ;))) Przecież mamy dopiero październik! ;)))) Pozdrawiam serdecznie czując się porządnie nakarmioną estetyką i misternością wykonania.
OdpowiedzUsuńAleż nie straszę!!! Daję większe szanse wyboru moim kochanym Klientom :) Może w tym roku uda się wywiązać z zobowiązań przed 20 grudnia :)
UsuńFaktycznie patrząc przez pryzmat zamówień - czasu zostało już bardzo mało. Łucji co prawda wypożyczyć Ci nie mogę, ale w zamian wysyłam mega paczkę pozytywnej energii. :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńOto jest Sztuka. Nie mogę wyjść z podziwu. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSą boskie jestem pod wrażeniem pozdrawiam Babcia Anulka
OdpowiedzUsuńSą nieziemskie i w zasadzie nic co napiszę nie odda tego co czuję :)
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko tak od siebie chciałam dodać, że chociaż komentarz zostawiam tu po raz pierwszy, to czytywałam Twojego bloga od dawna, długo przedtem zanim założyłam swojego :) Później miałam dużą awarię komputera, przez co wszystkie blogowe inspirujące adresy mi przepadły, ale dziś znalazłam! Dodaję do obserwowanych żeby już mi nie zginęło :) Jesteś moim "miszczem" i w ogóle, miałam też szczęście podziwiać niektóre cuda na żywo (w maju na Św.Krzyżu), bo chyba jesteśmy z tych samych okolic :)
pozdrawiam :)
Na pewno jeszcze będzie okazja i następnym razem to już odważę się zagadać :)
UsuńA za "nie-komplement" bardzo dziękuję :)
Bajeczne ;) nie mogę wyjść z podziwu ;D
OdpowiedzUsuń