Irysy

Dzisiaj u  nas piękna pogoda! w końcu wyszło słoneczko...jejjj... jak ja za nim tęskniłam...
I już świat nie wygląda tak szaro i brzydko, już chcę się żyć i działać :)
Wydmuszka gęsia:

 A to już mniejsze kurze:

 I wszystkie razem:

Pisanki z irysami. Serwetka (można obejrzeć TU), kropeczki, trochę domalowanych liści, lakier Flugger, czapeczka biżuteryjna z możliwością zawieszania. Jak często u mnie bywa najwiekszy problem miałam z kokardkami. Bez kokardki było jakoś "łyso", Błękitne, niebieskie, atłasowe wstążki też nie pasowały, tłumiły urok irysów. Wpadłam na pomysł takich półprzezroczystych wstaczeczek zrobionych z...firanki ;) Przyznam, że ślicznie prezentują się kiedy wiszą :)
Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze które ogromnie motywuja do działań :)
Pozdrawiam cieplutko i wspaniałego, słonecznego weekendu życzę :)))