Jesteście kochane!! Pochwały na wyrost, wiem, ale tak przyjemnie to czytac ;)))
Teraz po kolei... Rok temu poskładałam kilka par kolczyków, takie zwykłe składaki i absolutnie mnie to nie wciągneło :( Potem zrobiłam kolczyki drewniane decoupage. Potem zobaczyłam sutasz w wykonaniu
Lara_Egaree no i padłam... coś pięknego ta dziewczyna wyprawia!! Nakupiłam taśmy, i... klapa! Nienawidze igły i nitki, a one odwdzieczają sie tym samym :( Potem na blogu Lary trafiłam na inne biżuteryjne blogi... Wybrałam drut bo jakoś tak najbardziej mi pasuje i daje ogromne możliwiwości tworzenia.
Moje pierwsze próby biżuterią trudno nazwac :) TO jest WSZYSTKO co zrobiłam do tej pory :)
Poczatki wyglądają bardzo obiecująco. Z Twoim talentem szybko dojdziesz do perfekcji.
OdpowiedzUsuńMnie tez ciągnie do wrapków, ale jakoś nie mam sama odwagi zabrać się do nich.
A co do sutaszu, sama nie wiem co o tym myśleć. Niektóre prace są piękne, inne trochę kiczowate. Biję się z myślami, czy zabrać się za to, ale skutecznie odstrasza mnie moja niechęć do wszelkiego szycia. W mojej szydełkowej biżuterii też muszę czasem coś przyszyć i jest to ten fragment pracy, którego nie cierpię.
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i pozdrawiam serdecznie
ćwiczenia, ćwiczenia,ćwiczenia... sama wiesz ,że tylko dzięki ćwiczeniom nabiera się wprawy, ale w twoich pracach jest jeszcze to "coś" , co przyciąga wzrok, to jest własnie ten talent, który posiadasz, bo techniki prawie każdy może się nauczyć.
OdpowiedzUsuńOxi , gdzie kupujesz drut miedziany?
pozdrawiam, Bajka
Fellixa - a jaki tam talent,Co do sutaszu... tak- sporo prac z sutaszu to wg mnie kicz. Ale są i takie od których nie mogę oderwa wzroku i patrzac na nich przestaję oddychac :) Jak nie przepadasz za szyciem(tak jak ja)to myśle że wrapki będą dla Ciebie lepsze :) I bardzo lubię Twoje szydełkowe biżutki, ten ostatni kremowy komplecik cudny jest!
OdpowiedzUsuńBajeczko - drut kupowałam tu
http://www.sklep.drizzt.pl/druty-miedziane-c-39_41.html
a cienki nie pamietam gdzie ale znajde i potem podam adres :)
Masz racje - cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc... niech tylko mi skóra na paluszkach zregeneruje się :)) A Ty kiedy pokażesz kolejne biżutki???
Oxi robię tzn kręcę wrapki -kończę 2parę kolczyków, ale zakupiłam jaja gęsie 40 szt do ozdobienia i muszę się pakować i wynieść z warsztatu męża , i robię COŚ dużego - zupełnie nowego/hurra , jak się cieszę!/ , a doba niestety ma tylko 24 godziny ...
OdpowiedzUsuńbuziaki , Basia
ps śliczne pudełeczko w maki.
jeśli to początki to ja podziwiam, super wyszły ci te druciane zawijaki a i zapomniałam się przywitać bo jestem tutaj pierwszy raz co teraz czynię
OdpowiedzUsuńWitaj Balbinko :) Nooo... druciara ze mnie ;) Jeszcze Was zamęcze tym żelastwem :)
OdpowiedzUsuńŁadne te początki.Ja z tą techniką miałam po raz pierwszy do czynienia parę dni temu.Nie powiem,żeby to była moja technika.Twoje są rewelacyjne,takie profesjonalne.
OdpowiedzUsuń