Jstem zadeklarowaną psiarą ale.... ale......ten kocur podbił moje serducho. Nazywa się Masik jest duuużym i dumnym kotem wielorasowym. Do kuchni przynosi wszystko co upoluje na działce - myszki, ptaki, jaszczurki, pewnie chce pokazac kto tak naprawde karmi całą rodzine :)
A ja za to kociara jestem :) Piękny, marzy mi się taki puszysty kociak w domu. Sama mam kocicę- anorektyczkę :D Ale jaką przymilną za to :)
OdpowiedzUsuńKocisko przepiękne! I widać, ze sie stylizuje na tego białego... zresztą podobieństwo jest uderzajace!
OdpowiedzUsuńŚliczny jest - wygląda na krzyżówkę z norweskim leśnym :)
OdpowiedzUsuńOj marzy mi się taki kot!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjaki piękny włochacz! ma bardzo bystre i inteligentne spojrzenie :)
OdpowiedzUsuńMraugorzata - wyślij swoją kotke na 2 tyg. do mojej Cioci - utuczy ją tak że nie poznasz :) Kiedyś wyjechałam na urlop i zostawiłam swoją sunie u Cioci...po powrocie dostałam nie cocker-spaniela a prawie rottweilera, taka gruba była!
OdpowiedzUsuńYstin - oj stylizuje się ;) Na obcych nawet ryknąc potrafi jak lew :)
Palmette - tak mi się wydaję że tam nie jedna krzyżówka jest :) Był zabrany z bazaru gdzie umierał z braku wody i upału. Nikt nie wierzył że wyzyje, był tak malutki i słaby że karmiony był z pipety...
Janeczkowo -
Janeczkowo - przygarnij jakiegoś kociaka, napewno wyrośnie na mądrego i pięknego kota :)
OdpowiedzUsuńAiwenore - i jeszcze jest niesamowicie łagodny, nigdy nikogo nie podrapał :)
Ja niestety mam uczulenie na sierść kotów :( i zazdroszczę strasznie tym, którzy mogą mieć w domu takie milusińskie stworzonka :)
OdpowiedzUsuńZa kotami az tak bardzo nie przepadam... chociaż ostatnio podobają mi się takie pusiaki. :)
OdpowiedzUsuńNo ja to kociara jestem posiadam kota,a jakże:)właściwie to on mnie posiada:)))Ale Twój lew jest po prostu piękny:)))Dary do domu przynosi:))zbieraj,zbieraj ciężkie czasy idą:)))
OdpowiedzUsuńO jaki piękny...koty mojej mamy też są takie wypasione jak lwy :) ale Twój faktycznie sierść ma cudną.
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu. Oczu nie mogę oderwać od twoich prac. Masz złote rączki do tworzenia takich arcydzieł:))) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKociak jest przeuroczy ! Sama chciałabym takiego mieć ale niestety jestem uczuleniozcem ;)
OdpowiedzUsuńCudny kociak:).
OdpowiedzUsuńWspaniałe pomysły!
Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili -Ania
Może i wielorasowy, ale chyba jakiś norweski leśny czy inny hippis (= długowłosy) do rodziny się przyplątał! Piękny jest!
OdpowiedzUsuńNinka.
Świetny ten Twój kot! Po prostu przepiękny!Ja jestem rasową kociarą - uwielbiam koty odkąd pamiętam. Teraz mieszkam na wsi i moge sobie pozwolic na spora menażerię (mam 4-5 dorosłych kotów i cztery tygodniowe maleństwa), ale ten Twój to mi przypomina Main Coona. Rewelacja!
OdpowiedzUsuńA, i dziękuję pięknie za możliwość udziału w Candy :)
Piękny Koteczek! Tak, mają niesamowite pomysły. Całkiem niedawno musiała ganiać po całym domu za moją Czarną, ponieważ postanowiła przynieść do domu mysz. Mio rodzice mają dużego, rudego kota, który miał być kanapowcem, a jest trochę włóczykijem. Z jeden z wypraw przyszedł z kuropatwą w pysku i oczywiście położył przed drzwiami swoich gospodarzy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie